Dzisiaj chcę Wam pokazać co mi w duszy gra, obecnie ;) Jako, że ostatnio dużo czasu spędzam na portalach inspiracyjnych głowę mam pełną pomysłów i nie mogę zdecydować się na coś konkretnego. Uwielbiam zdjęcia, na których widać luz, przejrzystość, spokój. Sami zobaczcie...
Dlaczego akurat biel? W moim przypadku działa kojąco, uspokajająco, jest bardzo klimatyczna, a zarazem uniwersalna. Jest przejrzysta, delikatna, a zarazem potrafi być wyrazista. W sezonie letnim jest wspaniała, orzeźwiająca, a w chłodne zimowe dni można ją ocieplić lampkami i poduszkami, wówczas jest bardzo przytulna.
Ciekawe jest to, że gdy chodzi o białe meble, kafelki, czy nawet ściany większość osób reaguje na to tekstem typu "Tylko nie białe, strasznie się brudzi!" - nic bardziej mylnego. Nie wyobrażam sobie mieć ciemnych mebli tak jak mój brat, aby miał ciągle czysto musiałby codziennie biegać z mokrą szmatą, najlepiej dwa razy w ciągu dnia, oczywiście tego nie robi. Dziękuję sobie, że zdecydowałam się na białe meble. Ściany w odcieniu chłodnej, sinej bieli (Dulux , kolekcja Kreta, kolor Białe Żagle) mam już od ponad roku, a są czyste, bez plam, przetarć i tak prędko ich chyba nie zmienię.
Ile bieli ma być wśród bieli? Nie bójcie się w sklepie decydować na kolejną białą rzecz, i kolejną , i kolejną. Oczywiście, kolorowe akcenty także są mile widziane, ale wszystko zależy od efektu jaki chcecie osiągnąć . Można , tak jak ja, pozostać przy drewnie na podłodze i jedynie poduchy na fotelach dać w nieokreślonym brudnym, przygaszonym chabrze.
Nie obawiajcie się, że może wyjść zbyt biało. Dopóki w pomieszczeniu będzie dużo różnych tekstur, materiałów, marszczeń nie będzie zbyt biało. Pośród tej przejrzystości te wszystkie wspomniane przeze mnie tekstury staną się bardziej widoczne, przykuwające uwagę, nie tak jak w przypadku innych kolorów. Mam nadzieję, że wiecie co mam na myśli :) Przykład na poniższym zdjęciu.
Ponadto biel jest wspaniałym rozwiązaniem dla mniejszych mieszkań, pomieszczeń. Nie od dzisiaj wiadomo, że optycznie powiększa, wymaga mniejszej ilości światła i sprawia wrażenie, że jest go po prostu więcej.
Nie jest kolorem przytłaczającym i chwała jej za to :) Świetnie jest się budzić w białym pokoju :)
Nie oznacza to oczywiście, że wcale tego światła nie potrzebuje! Zerknijcie TUTAJ i znajdźcie idealne, delikatne lampy o swojego białego pokoju! :)
źródła zdjęć : weheartit.com , pinterest.com
Mam nadzieję, że patrząc na te zdjęcia pomogłam Wam trochę się orzeźwić, gdy za oknem skwar ;)
Tak jak pisałam wyżej - nie bójcie się bieli, to bardzo wdzięczny kolor, nie dajcie się zwieść stereotypom , że to zimny kolor i wszystko się szybciej brudzi - guzik prawda!
Ja jestem zakochana w bieli :))) Korzystajcie z pogody i owoców sezonowych! :)
Klaudia
Love it...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdawka fot od Ciebie zawsze poprawia mi nastrój
OdpowiedzUsuńa dziś szczególnie mnie rozpieściłaś taka ilością fociaków:-)
Naprawdę bardzo się cieszę :))
UsuńOj lubię też. Cudne białe sypialnie..
OdpowiedzUsuńŚwietne aranżacje!
OdpowiedzUsuńOhhh jak mi się podobają! :) Kiedyś sobie urządzę właśnie tak pokój :)
OdpowiedzUsuńThank you for another informative blog. Where else could
OdpowiedzUsuńI get that type of info written in such an ideal means?
I have a challenge that I'm simply now operating on, and I have been at the glance out
for such information.
Feel free to surf to my web blog; Alfred Bonati
Śliczne są białe sypialnie. Widziałam na sferawnetrz.com.pl cudowne, białe łóżko, które idealanie komponowałoby się z białym wnętrzem
OdpowiedzUsuńBardzo sielskie ujęcie sypialni i nie pozostaje nic innego jak tylko rzucić się na łóżko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i pomponowo zapraszam do siebie: http://mysweetdreaminghome.blogspot.com/
Cudowne te sypialnie, też myślę o przemalowaniu naszej.Bardzo inspirujące wnętrza pokazujesz, takie w moim stylu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Piękne inspiracje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!