Jako, że jutro jest niedziela, niezwykle leniwy dzień, a w dodatku wolny, dzisiaj chciałam Wam przedstawić fantastyczny sposób na zabicie wolnej chwili. Uwierzcie mi, że to niezwykła przyjemność, a sądzę, że wszystkie potrzebne przedmioty znajdziecie we własnym domu :) A więc dzisiaj DIY kolejne świeczniki!
Oto zdjęcie, którym się zainspirowałam:
Tradycyjnie poniżej przedstawiam fotorelację z mojego tworzenia tego cudeńka. Potrzebne są dwa słoiki, farby (ja zrobiłam dwa świeczniki w różnych kolorach, stąd dwa słoiki i dwie różne farby), stara gazeta, taśma klejąca (ja użyłam malarskiej, może to być jakakolwiek, byle była samoprzylepna), korektor, pędzel, nożyk do papieru, ołówek oraz sznurek. Ja użyłam farby, którą miałam w piwnicy pozostałą z malowania, można użyć w sprayu, będzie dokładniej.
Na przód słoików naklejamy taśmę, a następnie staramy się narysować ołówkiem równe serduszka.
Dokładnie wycinamy po linii narysowane wcześniej serduszko nożem do papieru, a potem pozostałą taśmę odklejamy, po czym przyciskamy dla pewności serduszko z taśmy, aby farba nie dostała się pod spód.
Kilkadziesiąt stron gazety razem rolujemy dopasowując do otworu słoika. W ten sposób powstaje uchwyt, za który będziemy trzymać podczas malowania. Ważne, żeby uchwyt z gazety sztywno trzymał się słoika.
Malujemy słoik przesuwając pędzel na wysokość słoika, po czym ostrożnie usuwamy naklejone serce.
Wszystkie niedoskonałości możemy delikatnie i ostrożnie poprawić palcem lub paznokciem, aby granice serduszka były dosyć równe. Po pomalowaniu słoik stawiamy otworem do góry i pozostawiamy na ok 1,5h do wyschnięcia, w zależności od tego jaką farbą malowaliśmy.
Gdy słoiki wyschną, zawiązujemy sznurek na górze słoika oraz przerywaną linią robimy obramowanie serduszka. Na białym świeczniku użyłam do tego ołówka, zaś na słoiku ciemnym za obramowanie posłużył mi korektor, można też użyć wykałaczki i białej farby. Tadam ! Gotowe! ;)
Poniżej efekt końcowy:
I jak Wam się podoba? :) Ja się w nich zakochałam i jestem niesamowicie dumna z siebie! :)
A potrzeba tak niewiele! Nadają się idealnie nawet na prezent, a przecież nie kosztują praktycznie nic :)
Można je malować na każdy kolor a gwarantuję wspaniałe efekty! :) S p r ó b u j c i e!
Klaudia