Witam o wczesnej niedzielnej porze :) Ostatnio mam problem ze snem, więc dużo myślę i często dochodzę do bardzo dziwnych wniosków, za często. Ogólnie dzieje się dużo, lecz chyba tylko w mojej głowie, niestety. Ale nie chcę tu o tym pisać :) Wzięłam się za sport, który przez całe życie był mi zupełnie obcy. Jestem podekscytowana, nie sądziłam, że to kiedyś powiem, ale sprawia mi to dużą przyjemność! :) Uwielbiam modę, ale nie jestem zagorzałą zwolenniczką różnych trendów, jednakże ten trend na zdrowy i aktywny styl życia już dawno bardzo przypadł mi do gustu, a teraz zaczęłam go realizować! :)
Dzisiejszy post poświęcę kolejnemu trendowi, który zapanował jakiś czas temu w dziedzinie wnętrzarskiej. Jest to
TYPOGRAFIA . Co oznacza to słowo? Nie chcę przytaczać tutaj fragmentów encyklopedii, więc postaram się Wam to wytłumaczyć po swojemu. Dla mnie jest to nic innego jak umieszczanie w swoim domu liter, pojedynczych słów czy krótkich zdań. Oczywiście nie powinny być to przypadkowe litery itp. , powinny mieć one dla nas jakieś znaczenie, no bo po co miałabym wieszać słowo "kalafior" na ścianie? ;)
Jak (być może) wiecie z kolumny "o mnie" po prawej stronie, lubię otaczać się rzeczami pięknymi, ale, jak by tego było mało, to wierzę, że to ma wpływ na nas i naszą psychikę, zachowanie. I to właśnie typografia jest jednym z tych "zjawisk", które wywiera na nas jakieś pozytywne wrażenie. Ważne jest, abyśmy umieścili takie cudo w widocznym dla nas miejscu, by za każdym razem potrafiło nam uświadomić co jest dla nas ważne, wsparło nas i zmotywowało w ciężkich chwilach. Jak to zrobić, aby tak właśnie było? O tym przeczytacie poniżej.
1. Pojedyncze litery.
Możemy użyć pojedynczych liter, np. U (po angielsku
ty), które będzie oznaczało wskazanie ukochanej osoby, możemy użyć litery, na którą rozpoczyna się imię nasze bądź naszej bliskiej osoby. Pamiętajcie, że to indywidualna sprawa :)
blog.malabelle.pl